10 Listopada nasza Drużyna Harcerska w Waterford świętowała swoje Pierwsze urodziny. Miną już rok od kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy.
To właśnie rok temu z Głównej Kwatery z Londynu otrzymaliśmy oficjalny rozkaz zatwierdzający istnienie naszej jednostki. Druh Krzysztof Jankowiak wręczył wówczas uroczyście chusty wszystkim członkom drużyny i tak zaczęła się ich wielka przygoda z harcerstwem. Za nami wiele niesamowitych przeżyć, pierwszy biwak, ogniska, zdobywanie sprawności. Mamy co świętować. Postanowiliśmy się spotkać i powspominać miłe chwile w towarzystwie rodziców i zaproszonych gości.Ponieważ data 11 listopada zobowiązuje, rozpoczęliśmy świętowanie urodzin uroczystą Mszą Świętą w Kościele św. Jana w Waterford. Z okazji święta Niepodległości nasi harcerze zaśpiewali „Rotę” i przynieśli piękny białoczerwony bukiet kwiatów. Ksiądz Emil Adler dobry duch naszej drużyny był wyraźnie wzruszony, bo tez zachowanie naszych harcerzy było wyjątkowe. Skupienie i powaga która malowała się na ich twarzach napawała nas dumą i radością. I sam Marszałek Piłsudski spoglądający na nich z wielkiego banneru wyglądał na zadowolonego ich postawą.
Po Mszy Świętej udaliśmy się do Ośrodka ISU gdzie rok temu zaczynaliśmy zbiórki. Tam właśnie zaprosiliśmy rodziców harcerzy i gości. I część spotkania miała charakter historyczny. Przygotowaliśmy bowiem z harcerzami krótką część artystyczną z okazji Święta Niepodległości.
Przenieśliśmy się w czasy rozbiorów kiedy Polska zniknęła z mapy Europy a potem odrodziła się po 123 latach. Wspólnie z rodzicami zaśpiewaliśmy pieśni patriotyczne „ Legiony” i „ Rozkwitały pąki białych róż” by potem oddać cześć wszystkim bohaterom walczącym o niepodległość z Marszałkiem Józefem Piłsudskim na czele.
Po części podniosłej przyszła pora na wręczenie chust i przywitanie nowych członków naszej drużyny. Gratulacje dla Juli i Marysi! Cieszymy się że do nas dołączyłyście i życzymy niezapomnianych harcerskich przeżyć w nowej drużynie.
Następnie na salę wjechał „Wielki Tort” upieczony przez mamę jednego z naszych harcerzy. Było to nie lada wyzwanie bo chętnych na tort było około 60 osób !!!
Dziękujemy Iwie Wiśniewskiej za poświęcenie swojego czasu i parę nieprzespanych nocy. Było pysznie…. A kolejka do tortu długa. Dh Kasia, Asia i Renia miły ręce pełne roboty.
Po torcie przyszedł czas na „harcowanie” czyli zabawę. Na początek ulubiona piosenka drużyny
„ Bieszczadzki trakt” a potem pląsy do których udało się wciągnąć rodziców i rodzeństwo. Okazało się po raz kolejny że harcerskie piosenki są bardzo popularne i lubiane . Niestety nadszedł czas pożegnania więc jak przystało na harcerzy zawiązaliśmy krąg wraz ze wszystkimi gośćmi aby zakończyć naszą urodzinową zbiórkę.
Do zobaczenia na kolejnych urodzinach …..
Więcej fotografii można zobaczyć w naszej galerii tutaj