Na nocnym niebie rozkwitają świetliste kwiaty. Wyspę Grodzką spowił dym pachnący siarką, saletrą i magnezją. Płatki sadzy opadają na pokład jachtu. W tym szaleństwie jest metoda. Ogniste smoki tańczą na niebie w rytm muzyki, sycząc i kończąc swój krótki żywot w ogłuszającym huku eksplozji.
Od rana panował trzydziestopięciostopniowy upał. Po śniadaniu na Kwadracie z przyjemnością wykąpaliśmy się w rzece. Noc na bezludnej wyspie była pełna niespodzianek. Druh Grześ Borys złożył przyrzeczenie harcerskie wobec phm. Marcina Wilka, za świadka mając druhów z ósmej wodnej drużyny wędrowniczej z Dublina.
W centrum miasta zacumowaliśmy około trzeciej godziny. Na bulwarze rozstawiono namioty i stragany serwujące rozmaite pyszności i kolorowe drobiazgi, skutecznie przyciągające wzrok najmłodszych. Tłum ludzi zagęścił się dopiero po zachodzie słońca, by podziwiać pokazy sztucznych ogni na festiwalu „Pyro Magic”. Zaprezentowały się dwie firmy pirotechniczne, pierwsza z Hiszpanii, druga z Korei. Każda prezentacja trwała piętnaście minut i była zaaranżowana do fragmentów muzyki klasycznej, filmowej i hitów muzyki pop.
Zakończyliśmy ten rejs z hukiem i przytupem. Jutro rano przestawiamy jachty do mariny „Pogoń”. Nie będzie to trwało dłużej niż pół godziny. Czeka nas mycie, sprzątanie i pakowanie.
Autor: Magda Wilk
Dzisiejszy konkurs wygrywa zdjęcie Kuby Masztalskiego.
Kurs Pierwszej Pomocy
W dniach 8-9 października, kilkoro wędrowników zjechało się z różnych końców Irlandii aby spotkać się na bazie w Piercestown w celach ukończenia kursu z pierwszej