Nadeszła kolejna sobota, a z nią następne wyzwania dla naszych skrzatów i druhów. Nasi najmłodsi stawili się w pełnym umundurowaniu z uśmiechem na buziach i błyskiem w oku. Zaczęliśmy jak zazwyczaj od nauki kolęd oraz przygotowania do przedstawienia świątecznego. Potem nasi milusińscy przenieśli się do drugiej sali, gdzie czekali na nich rodzice. Tam pochwalili się znajomością prawa skrzatowego, skrzatowych piosenek i zaprosili rodziców do wspólnego pląsu. Po tym wstępie do harcówki wkroczyli: Królowa Krasnoludków wraz ze swoim skrybą, Koszałkiem Opałkiem. Tak, tak…te bajkowe postacie pojawiły się aby wręczyć naszym dzielnym skrzatom najważniejsze wyróżnienia, na które pracowali od początku września. Odznakę „Skrzat”dostali za znajomość prawa skrzatowego, guziczek „Krasnoludek” za wiedzę o krasnalach a „Serduszko Czułe” za stosowanie pierwszego prawa skrzatowego. Ale to nie koniec niespodzianek. Koszałek Opałek z magicznego pudełka wyciągnął niebieską kopertę a w niej dwie kartki świąteczne. Nasze skrzaty dostały życzenia bożonarodzeniowe z Londynu od gromadki skrzatowej „Górskie Ludki”oraz z dalekiej krainy, gdzie mieszkają kangury czyli Australii od gromadki skrzatowej „Skrzaty Podhala”. Na koniec odśpiewaliśmy głośno STO LAT! Naszej Martynce, która miała piąte urodziny, a ona poczęstowała nas pysznymi cukierkami. I tak, po długim dniu i pełnej przeżyć zbiórce, dumne ze swoich odznaczeń skrzaty wraz z rodzicami rozeszli się do domów.
Serduszko Czułe!
Dh. Katarzyna Wezner
Zdjęcia: Aleksandra Robak